Szczecineccy strażnicy miejscy doprowadzili 1 osobę do miejsca zamieszkania. 9 zwierząt zostało przekazanych do schroniska dla zwierząt lub lekarzy weterynarii.
W jednym z przypadków patrol straży miejskiej został poproszony przez policję, aby zabrać do schroniska dla zwierząt kota osoby zatrzymanej przez policję. Właściciel kota został umieszczony w zakładzie karnym, a kot musiał trafić do schroniska dla zwierząt.
Strażnicy zastosowali blokady na koła 14 samochodów oraz pomogli w uruchomieniu 6 pojazdów. Usunęli także kolejny porzucony samochód, tym razem z ul. Chodkiewicza.
i
Strażnicy zabezpieczali także miejsca gdzie po sobotniej burzy w parku miejskim leżały przewrócone drzewa. Jedno z nich było na wysokości ul. 3 Maja, drugie w okolicach zakładu karnego. Strażnicy zabezpieczali te miejsca do czasu przyjazdu PGK, które następnie usunęło zagrożenie.
W minionym tygodniu nie obyło się także bez interwencji w sprawie pijanych.
Operator kamer monitoringu wizyjnego ujawnił znaną doskonale z wielu interwencji kobietę, która pod wiatą przystanku komunikacji miejskiej spożywała wino, a następnie załatwiła potrzebę fizjologiczną.
Na kobietę zostanie skierowany wniosek o jej ukaranie do Sądu Rejonowego w Szczecinku.
Polecany artykuł:
Strażnicy przekazali zespołom ratownictwa medycznego 3 osoby.
Dyżurny straży miejskiej otrzymał zgłoszenie o nieletniej, która miała znajdować się pod wpływem alkoholu przy ul. Wyszyńskiego. Po przyjeździe na miejsce strażnicy zastali dziewczynę chorującą na cukrzycę. Z uwagi na to, że skończyły się jej paski do mierzenia cukru nie mogła go zmierzyć. Na miejsce wezwano zespół ratunkowy, który zabrał dziewczynę do szpitala.
Kolejny przypadek dotyczył mężczyzny, który znajdował się w jednym ze szczecineckich lokali. Dyżurny otrzymał zgłoszenie o mężczyźnie pod wpływem alkoholu, z którym nie można było nawiązać kontaktu. W trakcie legitymowania strażnicy zostali poinformowani przez świadków, że mężczyzna ten jest po udarze w związku z czym na miejsce został wezwany zespół ratownictwa medycznego, który zabrał go do szpitala.
Ostatnia interwencja dotyczyła kobiety, która przed północą usiłowała przeskoczyć ogrodzenie cmentarza.
Dyżurny straży miejskiej otrzymał zgłoszenie o kobiecie, która dziwnie się zachowywała i szła środkiem jezdni przy ul. Cieślaka. Opisaną kobietę strażnicy wylegitymowali na wysokości stacji paliw. Kobieta szła całą szerokością chodnika. Jej stan wskazywał na upojenie alkoholowe.
Podczas rozmowy miała zmienny nastrój. Mówiła, że jest z marsa, a na cmentarz chciała wejść, aby spotkać się z diabłem. Na miejsce wezwano zespół ratownictwa medycznego. W trakcie oczekiwania przyznała się, że choruje na schizofrenię.
Kobieta została zabrana do szpitala.
