Muzyczny powrót po 8 latach – Gess i Pixelpack z nowym EP "Unfold"

To pięć kawałków, pięć różnych klimatów i jeden wspólny vibe – świeżość, brzmieniowa dojrzałość i pełne zaangażowanie w produkcję. Bass house, funky house, mid tempo, uk garage – każdy utwór ma swoje własne DNA, ale całość brzmi wyjątkowo spójnie. I nie jest to przypadek.

Chłopaki twierdzą, że pomimo tej różnorodności ten album jest naprawdę spójny ze sobą ze względu na typ brzmienia.

Od samouka do wspólnego projektu

Patryk zaczynał jako 17-latek, uczeń I Liceum Ogólnokształcącego im. ks. Elżbiety w Szczecinku. Pierwsze kroki w produkcji muzyki stawiał sam, z polecenia znajomego ściągnął program do tworzenia beatów i – jak sam mówi – zakochał się w dźwiękach.

Już jako Fadeback notował sukcesy – m.in. 17. miejsce w rankingu polskich producentów na Beatport, a jego remix trafił nawet na radar TheFatRat’a – jednego z czołowych twórców sceny EDM.

Później przyszła długa przerwa. Przeprowadzki, studia, praca, inne pasje. Muzyka zeszła na dalszy plan. Ale wróciła – dzięki Michałowi Moskalowi aka Pixelpack, który ponownie zaczął tworzyć i eksperymentować z brzmieniem.

„Unfold EP” – nowy start, stary vibe

Panowie spotkali się na początku czerwca 2025 roku i postanowili zrobić coś wspólnie. Michał wziął na siebie stronę dźwiękową, Patryk zajął się grafiką i wizualnym konceptem albumu. Efekt? Pięć solidnych numerów i masa pozytywnych komentarzy od pierwszych słuchaczy. Muzycy zgodnie mówią, że to właśnie słuchacze byli ich największa motywacją.

„Unfold EP” to nie tylko nowy materiał – to również początek muzycznego powrotu. Duet Gess & Pixelpack nie wyklucza kolejnych projektów, a już teraz zapowiada, że to dopiero rozgrzewka.

Znów na fali

Powroty bywają trudne, ale tu wszystko zagrało – dosłownie i w przenośni. Muzyka stworzona przez dwóch byłych mieszkańców Szczecinka i Białego Boru łączy nowoczesne brzmienia z osobistą historią. To muzyka ludzi, którzy nie zapomnieli, jak się tworzy – tylko musieli dać sobie chwilę przerwy.

„Unfold EP” możecie sprawdzić na platformach streamingowych. A my trzymamy kciuki, żeby duet Gess & Pixelpack rozwijał ten kierunek – bo słychać, że warto.