To właśnie tam doszło do nietypowej interwencji. Maluchy zostały porwane przez nurt wody w kierunku rzeczki Niezdobna. Same nie umiały wrócić na jezioro, ich rodzice także byli bezradni. Na pomoc przyszli mieszkańcy Szczecinka.
W akcji ratunkowej udział brał m.in. Stanisław Stefański miłośnik ptactwa wodnego:
Taki mały łabędź nie ma w ogóle szans na przetrwanie. Dlatego musieliśmy podjąć tę interwencję. Małe złapaliśmy do klatki, a następnie szedłem powoli wzdłuż rzeczki tak aby samica podążając za głosem piskląt mogła za nami dopłynąć. Kiedy zbliżyliśmy się do jeziora wypuściliśmy małe łabądki, które szybko dołączyły do rodziców.
Wycieńczająca akcja ratunkowa trwała długo i zakończyła się dopiero wieczorem.
Na szczęście maluchy całe i zdrowe zostały wypuszczone na jezioro Trzesiecko, gdzie dołączyli do nich rodzice.