Dwoje uczniów Zespołu Szkół Technicznych nr 5 odmówiło założenia maseczek. Zostali wyproszeni ze szkoły. W trakcie wyprowadzania ich ze szkoły miało dojść do naruszenia nietykalności cielesnej jednego z uczniów który nie dostosował się do nakazu zasłaniania ust i nosa. Do szkoły wezwano policję.
„Taka interwencja rzeczywiście maiła miejsce. Policjanci którzy przybyli na miejsce zdarzenia pouczyli obie strony konfliktu. W późniejszym terminie do komendy powiatowej policji wpłynęło zawiadomienie o naruszeniu nietykalności cielesnej ucznia” Informuje nas Anna Matys Rzeczniczka Prasowa Szczecineckiej Komendy Policji.
Polecany artykuł:
Do tego zdarzenia doszło na początku września a nie wpuszczeni na teren szkoły uczniowie realizują nauczanie zdalne.
„Działamy na podstawie wytycznych Głównego Inspektora Sanitarnego. Nasze procedury zostały pozytywnie zaopiniowane przez rade pedagogiczna i oddział sanepidu. W myśl tych procedur na terenie szkoły nie może przebywać nikt kto nie ma osłoniętych ust i nosa”- Mówi Anna Wisłowska-Bogdanowicz dyrektorka szkoły.
Polecany artykuł:
Procedury te nie obowiązują jednak w klasach, tam uczniowie nie muszą nosić maseczek. I chyba waśnie tak absurdalne przepisy doprowadziły do tego konfliktu.
„Wirus teoretycznie jest na korytarzach bo tam muszą nosić maseczki, a w klasach wirusa nie ma bo tam mogą siedzieć bez maseczek. Przecież to absurd goniący absurd” Tak sprawę komentuje pani Monika, mama rodzeństwa które nie zostało wpuszczone do szkoły
Niewykluczone ze cała sprawa znajdzie swój koniec w sądzie. Mama dzieci nie wyklucza możliwości skierowania do sądu pozwu przeciw szkole.